Jutro o 9:00 wybije godzina 0:00...
Powodzenie jest tak kruche... Boję się, ale wierzę, że, mimo obaw, napiszę na dostatecznie dużą ilośc punktów... Życzcie powodzenia...
Dzisiaj było cudowanie z panią E. Cieszę się, że zaliczyła sobotni egzamin.
Myślę, że porażka Wiki też panią czegoś nauczyła. Wi troszke się odosobniła i nie chciała z nikim rozmawiać. Pani musiała zostawić ją samą. Szybko sie od niej uzależniła...
Ale ja nie o tym chciałam.
Było cudownie, na WF-ie i później...
POZDRAWIAM
PS Buziaki dla wybranych... |